Krem pod oczy Poranna kawa, wieczorne wino Nowa Kosmetyka

Lubisz to uczucie, kiedy budzisz się pełna zapału i energii, a Twoja głowa jest pełna pomysłów? Lub kiedy zasypiasz zadowolona z mijającego dnia i przyjemnie zrelaksowana? Wiemy, że tak. I wiemy też, że skóra pod Twoimi oczami zasługuje na to samo. Dlatego powstał wyjątkowy krem pod oczy, który przygotuje ją do trudów dnia jak poranna mała czarna, a wieczorem zadba o jej relaks jak lampka wina.

Krem pod oczy ,,Poranna kawa, wieczorne wino" jest uniwersalnym kosmetykiem o lekkiej konsystencji. Świetnie sprawdzi się rano, kiedy najważniejsze jest szybkie wchłanianie i solidne nawilżenie skóry pod makijażem oraz ochrona przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych. Wieczorem również da radę, dokarmiając Twoją skórę bogactwem przeciwutleniaczy i otulając odżywczą kołderką. Jeśli marzysz, żeby czas płynął Twojej skórze pod oczami nieco wolniej i opuściło ją nieprzyjemne uczucie wysuszenia i ściągnięcia, koniecznie wypróbuj!

Zanim przejdziemy do składu, kremik chce dodać coś od siebie: nie składam gołosłownych deklaracji i pustych obietnic. Dałem się szczegółowo zbadać i wyniki jednoznacznie wskazały, że po 30 dniach stosowania zwiększam nawilżenie skóry o ponad 68%. To chyba sporo, prawda? Ochotnicy wskazali również, że wygładzam skórę, pielęgnuję ją i tworzę na jej powierzchni cieniutką warstewkę ochronną. Czyli chyba się spodobałem :)

Co znajduje się w kremie "Poranna kawa, wieczorne wino" i czyni go tak wyjątkowym?

Hydrolat kawowy — lotne związki zawarte w kawowych ziarnach pobudzają nie tylko węch i podniebienie, ale również krążenie w skórze. Dzięki temu pomagają w pozbyciu się o poranku lekkiej opuchlizny. Ale to nie wszystko, co kryje się w hydrolacie kawowym. Zawarte w kawie przeciwutleniacze świetnie działają na delikatną skórę pod oczami. Chronią ją przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych, pomagając zachować zdrowie, witalność i doskonały wygląd skóry.

Olej z opuncji figowej (nierafinowany i zimnotłoczony) — zupełnie niesprawiedliwie znany przede wszystkim z tego, że jest szalenie drogi. Tymczasem zdecydowanie zasługuje na opinię szalenie dobrego ;) Co powoduje, że jest tak wyjątkowy? Po pierwsze fitosterole. To związki, które wspaniale stymulują produkcję kolagenu oraz powstrzymują rozkład elastyny w skórze. Czyli mówiąc „po ludzku”: pozwalają jej utrzymać jędrność i gładkość. W nierafinowanym, zimnotłoczonym oleju z opuncji figowej fitosteroli jest nawet kilkunastokrotnie więcej niż w większości innych olejów. To chyba mówi samo za siebie ;) Co jeszcze tu mamy? Otóż wysoką zawartość witaminy E oraz profil kwasów tłuszczowych charakteryzujący się zdecydowaną przewagą nienasyconych. Jednym słowem — leciutki, ale jednocześnie odżywczy, regenerujący i kojący plaster na skórę.

Stearynian glicerolu, alkohol cetylowy — emolienty, które nadają kremowi przyjemną konsystencję oraz utrudniają odparowanie wody ze skóry.

Ferment z rzodkwi — jego rolą jest zabezpieczenie kosmetyku przed rozwojem bakterii - naturalny i nawilżający zarazem.

Witamina C (tu w formie tetraizopalmitynian askorbylu) — skuteczna, ale jednocześnie łagodna oraz niedrażniąca forma tej witaminy. Witamina C daje skórze naprawdę sporo: pomaga w jej regeneracji, przyspiesza gojenie się, chroni przed stresem oksydacyjnym, wzmacnia naczynka, poprawia koloryt, a to przecież nie wszystko. Dlatego dodajmy tylko jeszcze jedną ważną rzecz. Bez witaminy C nie ma syntezy kolagenu. A to sprawia, że nie wyobrażamy sobie, żeby zabrakło jej w kremie pod oczy ,,Poranna kawa, wieczorne wino".

Wyciąg z wina — zawarte w nim przeciwutleniacze odpowiadają za przeciwzmarszczkowe i przeciwzapalne działanie tego kremu pod oczy.

Witamina E — regeneruje i odżywia oraz spowalnia procesów starzenia się skóry.

Cetearyl olivate i sorbitan olivate — chronią przed odparowaniem wody oraz działają zmiękczająco, jednocześnie nadając kremowi przyjemna konsystencję.

Hialuronian sodu i kwas hialuronowy — potężna dawka nawilżenia. Połączyliśmy tu różne rodzaje produktów hialuronowych. Te o ultra małych cząsteczkach, które wnikają w skórę i nawilżają ją w głębszych warstwach oraz zwiększają zdolność do regeneracji. A także te o cząsteczkach większych rozmiarów, które tworzą ochronny i nawilżający film na powierzchni skóry.

Guma guar i kwas mlekowy — te składniki kremu odpowiadają za jego stabilną konsystencję i dodatkową dawkę nawilżenia.

Krem pod oczy ,,Poranna kawa, wieczorne wino" jest konserwowany fermentem z rzodkwi i mieszaniną alkoholu benzylowego i kwasu dehydrooctowego. Są to wszystko związki występujące w naturze i zaakceptowane do użycia w kosmetykach naturalnych m.in. przez Ecocert. Występują w produkcie w minimalnej ilości. Krem nie zawiera podłoży polimerowych, sztucznych zapachów i innych składników, których sami nie chcielibyśmy nakładać na delikatną skórę pod oczami.

INCI: Coffea Arabica Distillate Water, Aqua, Opuntia Ficus-indica Seed Oil, Glyceryl Stearate, Leuconostoc/radish Root Ferment Filtrate, Cetyl Alcohol, Cetearyl Olivate, Ascorbyl Tetraisopalmitate, Vitis Vinifera Vine Extract, Tocopheryl Acetate, Sorbitan Olivate, Sodium Hyaluronate, Hyaluronic Acid, Cyamopsis Tetragonoloba Gum, Lactic Acid, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid.

Opakowanie zawiera 15ml produktu.