Jego legenda sięga średniowiecznej Francji, kiedy to Europę opanowała epidemia dżumy. Jedną jedną z grup zawodowych, która upadała z powodu zarazy, byli perfumiarze.
Z braku dochodu, grupa perfumiarzy zdecydowała się na zmianę profesji. Walcząc o przetrwanie, okradali oni domy zmarłych i umierających byłych klientów.
O dziwo, mimo bliskiego kontaktu z chorymi, sami nie ulegali zarazie. Gdy zostali schwytani, pod groźbą śmierci zmuszono ich do wyjawienia sekretu swojego zdrowia.
Okazało się, że bazując na swojej wiedzy o olejkach eterycznych, opracowali mieszankę, którą smarowali się przed kradzieżami. Silne działanie antyseptyczne wykorzystanych olejków, chroniło ich przed Czarną Śmiercią. Od tamtej pory recepturę wykorzystywali lekarze. Podobnie jak dziś, nosili oni maski, jednak te średniowieczne przypominały ptasie dzioby, które wypełnione były pakułami nasączonymi Mieszanką Złodziejską.